W niedzielę wybraliśmy się do Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie, na przezabawną komedię Wiliama Szekspira "Wesołe kumoszki z Windsoru" w reż. Pawła Aignera. J. Falstaff po przybyciu na prowincję postanawia zauroczyć i uwieść równocześnie dwie zamężne mieszczki. Nie wie jednak, że obie są przyjaciółkami, które szybko rozszyfrowują jego zamiary i przechodzą do kontrakcji. Postanawiają zemścić się na nim, robiąc mu serię żartów.